Patotreści w Internecie – cichy wróg młodego pokolenia
Coraz częściej słyszymy o patotreściach w internecie, które zalewają platformy streamingowe i media społecznościowe, docierając do najmłodszych użytkowników sieci. Choć mogłoby się wydawać, że jest to jedynie chwilowa moda, zjawisko to przybiera na sile, przekształcając się w poważny problem społeczny. Raport NASK "Nastolatki 3.0" nie pozostawia złudzeń – 26% nastolatków regularnie ogląda patostreamy, które niosą za sobą niepokojące konsekwencje.
Wulgaryzmy, przemoc, a nawet sceny brutalnych pobić czy zachowania autodestrukcyjne – to tylko niektóre z obrazów, które młodzi ludzie oglądają na swoich ekranach. Brutalna rzeczywistość streamów wymyka się spod jakiejkolwiek kontroli, a algorytmy napędzają spiralę kliknięć, promując najbardziej kontrowersyjne treści. Dlaczego? Bo kontrowersje się "klikają", a popularność w sieci przekłada się na realne pieniądze.
Poznań a problem patotreści
Choć wydawać by się mogło, że problem ten jest daleki od poznańskiego podwórka, nic bardziej mylnego. Poznań to miasto dynamicznie rozwijające się, pełne młodych ludzi, studentów i uczniów szkół średnich. To właśnie oni najczęściej są odbiorcami treści patostreamerów, którzy swoją działalnością wywierają ogromny wpływ na psychikę młodzieży. Trudno oprzeć się wrażeniu, że problem ten dotyka również poznańskich rodziców, nauczycieli oraz pedagogów, którzy często nie są świadomi skali zjawiska.
Dlaczego młodzież ogląda patotreści?
Wielu młodych ludzi ogląda patostreamy nie dlatego, że fascynuje ich przemoc czy brutalność, ale z prostego powodu: wszyscy to oglądają. W grupie rówieśniczej patoinfluencerzy są na topie, a brak wiedzy na temat najnowszych "dymów" oznacza społeczną izolację. Młodzież ogląda więc te treści nie z potrzeby, lecz z konieczności przynależności do grupy.
– "Młodzi ludzie nie chcą czuć się wykluczeni" – podkreśla Wojtek Kardyś, ambasador cyfrowy UE w Polsce. – "Dla wielu z nich to sposób na przynależność do grupy i bycie na bieżąco z tym, co jest "na topie" w sieci".
Skutki oglądania patotreści – degradacja psychologiczna i kulturowa
Eksperci ostrzegają, że patotreści wpływają na psychikę młodych ludzi, niszcząc empatię i wypaczając wartości moralne. Granica między dobrem a złem staje się coraz bardziej rozmyta, a brutalne sceny przemocy przestają wywoływać szok i obrzydzenie.
– "Patotreści to degradacja psychologiczna i kulturowa" – zauważa Kardyś. – "Młodzież, która regularnie ogląda tego typu materiały, zaczyna traktować przemoc jako coś normalnego, a nawet atrakcyjnego".
Dlaczego potrzebna jest edukacja?
Rozwiązaniem nie jest cenzura ani próba zamknięcia internetu na klucz. Kluczem do zmiany jest edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli. To oni muszą być świadomi zagrożeń i wiedzieć, jak rozmawiać z młodzieżą o treściach oglądanych w sieci. Niestety, jak pokazują badania NASK, rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, co oglądają ich dzieci – patostreamy ogląda dwa razy więcej nastolatków, niż rodzice przypuszczają.
Co może zrobić Poznań?
Poznań, jako miasto z rozwiniętą infrastrukturą edukacyjną, ma ogromny potencjał, aby stać się liderem w walce z patotreściami. Warsztaty edukacyjne w szkołach, spotkania dla rodziców oraz konferencje dla nauczycieli i pedagogów mogą pomóc w podnoszeniu świadomości na temat zagrożeń płynących z internetu.
– "Potrzebujemy otwartej rozmowy na ten temat" – apeluje Wojtek Kardyś. – "Musimy edukować rodziców, nauczycieli i młodzież, bo tylko poprzez świadomość i wiedzę możemy skutecznie walczyć z patotreściami".
Potrzebna zmiana społeczna, nie tylko prawna
Chociaż Ministerstwo Cyfryzacji pracuje nad nowymi przepisami ograniczającymi dostęp do patotreści, samo prawo nie rozwiąże problemu. Nie można walczyć z patotreściami za pomocą zakazów i cenzury, bo młodzi ludzie zawsze znajdą sposób na obejście ograniczeń. Potrzebna jest zmiana społeczna – zmiana, która zaczyna się od rozmowy i edukacji.
Patotreści – nie ignorujmy problemu
Patotreści w internecie to zjawisko, które nie zniknie samo. Nie możemy zamykać oczu na to, co dzieje się w sieci. Poznań ma szansę stać się miastem, które aktywnie walczy z patotreściami, edukując swoje młode pokolenie i chroniąc je przed zgubnym wpływem patologicznych treści.
To wyzwanie dla rodziców, nauczycieli, pedagogów, ale także dla władz miasta, które mogą wesprzeć działania edukacyjne i informacyjne. Nie zostawiajmy młodzieży sam na sam z patotreściami – rozmawiajmy, edukujmy, działajmy.